Najlepsza praktyka: pozwól telefonowi odpocząć podczas ładowania (przynajmniej od czasu do czasu). Nawet 30-minutowa przerwa przyniesie korzyści.
Błąd nr 3: Używanie taniej ładowarki
Są wszędzie: w supermarketach, na stacjach benzynowych i w internecie w okazyjnych cenach. Ładowarki bez certyfikatu mogą wydawać się praktyczne i ekonomiczne… ale często są źle zaprojektowane i nie oferują odpowiedniej ochrony przed przepięciami lub przegrzaniem.
W rezultacie, w dłuższej perspektywie mogą uszkodzić wewnętrzne obwody telefonu, a nawet spowodować niestabilność baterii. Fałszywa okazja!
Najlepsza opcja: oryginalne lub certyfikowane ładowarki („MFI” w przypadku produktów Apple lub zatwierdzone przez markę telefonu). To niewielka inwestycja, która może zaoszczędzić Ci wielu problemów.
A tak przy okazji, czy naprawdę konieczne jest ładowanie do 100%?
Wbrew powszechnemu przekonaniu, ładowanie telefonu do 100% nie jest idealne. Eksperci zalecają utrzymywanie poziomu naładowania w przedziale od 40 do 80%. To właśnie wtedy bateria działa optymalnie i wolniej się zużywa.
Nie ma również potrzeby czekania, aż smartfon całkowicie się rozładuje, zanim podłączysz go ponownie do ładowarki. Lepiej ładować go kilka razy dziennie.